Stojąc przed lustrem ciszy Barbara z rękami u włosów nalewa w szklane ciało srebrne kropelki głosu. I wtedy jak dzban- światłem zapełnia się i szkląca przejmuje w siebie gwiazdy i biały pył miesiąca. Przez ciała drżący pryzmat w muzyce białych iskier łasice się prześlizną jak snu puszyste listki. Oszronią się w nim niedźwiedzie, jasne od gwiazd polarnych, i myszy się strumień przewiezie płynąc lawina gwarną. Aż napełniona mlecznie, w sen się powoli zapadnie, a czas melodyjnie osiądzie kaskada blasku na dnie. Więc ma Barbara srebrne ciało. W nim pręży się miękko biała łasica milczenia pod niewidzialna ręką. 4 I 42r. w nocy Tekst za: https://poezja.org Krzysztof Kamil Baczyński jest jednym z najwybitniejszych reprezentantów Pokolenia Kolumbów, Polaków urodzonych na początku lat dwudziestych XX wieku, którzy w momencie wybuchu II wojny światowej dopiero wchodzili w dorosłość. W czasie okupacji Baczyński angażował się w działalność Polskiego Podziemia. Już wtedy otoczenie było w stanie ocenić jego niezwykły talent poetycki. Dowództwo Armii Krajowej niechętnie patrzyło na służbę Baczyńskiego, starając się odsunąć poetę od najbardziej niebezpiecznych misji i przesunąć do pionu prasowego. Stanisław Pigoń, wybitny znawca literatury, komentował służbę Baczyńskiego: "Należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga brylantami". Młody poeta zginął 4 sierpnia 1944 roku, w czwartym dniu Powstania Warszawskiego, gdy bronił Pałacu Blanka. Dosięgła go kula niemieckiego snajpera. By w pełni zrozumieć ,,Białą magię", należy zwrócić uwagę na datę napisania wiersza i dopisek autora. 4 stycznia 1942 roku, w nocy. ,,Biała magia" jest jednym z najbardziej znanych i najwybitniejszych erotyków napisanych przez Baczyńskiego. To intymne wyznanie obnażające życie osobiste młodego poety. Baczyński łączy w nim rzeczywistość ze swoim wyobrażeniem wplecionym w metaforyczną kompozycję liryczną. To właśnie niezwykle rozbudowane, bogate symbolika i metaforyka wyróżniały Baczyńskiego na tle innych poetów okresu II wojny światowej. Miłość do Barbary Drapczyńskiej była dla Krzysztofa Kamila szczególnie cenną inspiracją. Uczucie stało się głównym motywem szeregu utworów. Para pobrała się w warunkach konspiracyjnych - obydwoje służyli w Polskim Podziemiu - 3 czerwca 1942 roku w warszawskim kościele na Solcu. Później zamieszkali razem na Mokotowie. Żadne nie przeżyło okupacji. Zginęli w trakcie Powstania Warszawskiego. Basia została śmiertelnie raniona odłamkiem szkła po rozprysku pocisku moździerza 31 sierpnia 1944 roku. Zmarła dzień później, trzymając w ręku tom wierszy męża.
|