Forteca „Dziś idę walczyć, mamo”

Na piętrach, dachach, w piwnicach,
Promienny i krwawy jak zorza,
Radością pogonił w ulicach.

Wśród domów okrzykiem – jak surmą,
W zaułkach seriami – jak śmiercią.
Tysiące ruszyły do szturmu
W zwycięstwo. Sierpniowe zwycięstwo.

Dziś idę walczyć – Mamo!
Może nie wrócę więcej,
Może mi przyjdzie polec tak samo
Jak, tyle, tyle tysięcy.

W czerwieni i bieli zuchwałej
Proporców, opasek na rękach,
Nie zważa na ognia nawałę
Szalona, junacka potęga.

A sierpień zachodem nam świeci,
Zachodem co w łunach goreje.
Warszawa rzuciła swe dzieci
Po jutra wolnego nadzieję.

Dziś idę walczyć – Mamo!
Może nie wrócę więcej,
Może mi przyjdzie polec tak samo
Jak, tyle, tyle tysięcy.

Zgineło polskich żołnierzy
Za Wolność naszą i sprawę,
Ja w Polskę, Mamo, tak strasznie wierzę
I w świętość naszej sprawy

Dziś idę walczyć – Mamo kochana,
Nie płacz, nie trzeba, ciesz się, jak ja,
Serce mam w piersi rozkołatane,
Serce mi dziś tak cudnie gra.

To jest tak strasznie dobrze mieć Stena w ręku
I śmiać się śmierci prosto w twarz,
Za kraj! Za honor nasz!

Dziś idę walczyć – Mamo!
Może nie wrócę więcej,
Może mi przyjdzie polec tak samo
Jak, tyle, tyle tysięcy.


Słowa tego utwory powstały 24 sierpnia 1944 roku na terenie Starego Miasta, gdzie znajdował się Józef Szczepański ps. „Ziutek”. Jeden z najpopularniejszych poetów walczącej Warszawy zmarł w kilka tygodni później, pozostawiając po sobie niezwykły dorobek, który po dziś dzień wzbudza spore emocje, o czym świadczyć może chociażby zaangażowanie zespołu Forteca. Młoda grupa muzyków sięga po wiersze sprzed lat i wykonuje je we własnej aranżacji muzycznej, dzięki czemu upamiętnia nie tylko naszą narodową historię, ale i autorów sprzed lat. „Dziś idę walczyć, mamo” to jakby apel młodego żołnierza, który rusza do boju za ukochaną ojczyznę. Warto podkreślić bardzo ciekawe wykonanie utworu, na które składa się pomysł, bardzo dobra muzyka i nieźle brzmiący wokal.