Nocą, gdy miasto odpłynie w sen trzeci, a niebo czarną przewiąże się chmurą, wstań bezszelestnie, jak czynią to dzieci, i konchę ucha t a k przyłóż do murów. Zaledwie westchniesz, a już cię doleci z samego dołu pięter klawiaturą w szumach i szmerach skłębionej zamieci minionych istnień bolesny głos chóru. "Bluszczem głosów spod ruin i zgliszcz pniemy się nocą na dachy i sen, tobie, Warszawo, w snach naszych śnisz, nucąc wrześniami żałobny nasz tren." - Biegłam rankiem po chleb do piekarni (chleba dotąd czekają tam w domu), a ja leżę z koszykiem bezradnie, tuż za rogiem, nie znana nikomu... - Właśnie ręką chwytałem za granat, żeby czołgi przywitać nim celnie, ziemia była spękana, zorana - nagle świat mi się zaćmił śmiertelnie... - Myśmy obie wyniosły na noszach, jeszcze kocem okryły mu nogi, bo krzyczeli dokoła, że pożar... Ja na świstku pisałam: "Mój drogi..." "Bluszczem głosów spod ruin i zgliszcz pniemy się nocą na dachy i sen, tobie, Warszawo, w snach naszych śnisz, nucąc wrześniami żałobny nasz tren." Słuchaj tych głosów żałosnych żarliwie, nim brzask poranny uciszy je w niebie i nowe miasto w napiętej cięciwie dni tryumfalnych na nowo pogrzebie. Słuchaj tych głosów, boś po to szczęśliwie ocalon został w tragicznej potrzebie, byś chleb powszedni łamał sprawiedliwiej i żył za tamtych, i za siebie lepiej. * Jak nie kochać strzaskanych tych murów, tego miasta, co nocą odpływa, kiedy obie z greckiego marmuru - i umarła Warszawa, i żywa. Kolejna z piosenek, które weszły w skład albumu przygotowanego przez Muzeum Powstania Warszawskiego z okazji 65. rocznicy wybuchu walk o stolicę. Na płycie znalazły się utwory nagrane przez szereg polskich wykonawców do słów wierszy Tadeusza Gajcy, żołnierza Armii Krajowej, który poległ 16 sierpnia 1944 roku. Historia grupy Dezerter zaczyna się w maju 1981 roku w Warszawie. Pierwszy skład zespołu liczył trzy osoby. Później kilkukrotnie dochodziło do zmian. Niezmienny pozostawał klimat utworów Dezertera - nieśmiertelny punkrock. W 2009 roku grupa zapisała kolejną kartę wieloletniej historii artystycznej, przyczyniając się do nagrania albumu Gajcy. Z jakim efektem, o tym możecie przekonać się sami, słuchając rockowej interpretacji sztandarowego wiersza warszawskiego poety zatytułowanego "Śpiew murów".
|