Przez wyboiste drogi gdy ostrożną stopą Błądzimy po Wiśniowcu ciemnym czy Zbarażu, Noc zapada ogromna nad cichą Europą, Tylko księżyc jak świeca pali się w ołtarzu. W czarnych miasta czeluściach czy w mroku miasteczka Tylko niebo nam świeci gwiazdami blademi - Jedyna już obrona, ostatnia ucieczka - Wróciło do nas niebo wraz z piekłem na ziemi. Tylko gwiazdy nam świecą i księżyc rumieńcem Barwi chmury, gdy wichrem nadlecą przygnane, Taka jest nad Londynem noc i nad Krzemieńcem. Wróciło do nas niebo - niebo zapomniane. Dla zrozumienia wiersza "Niebo 39" niezbędne jest poznanie szczegółów biografii Słonimskiego. Polski poeta nie zasmakował walki w okresie kampanii wrześniowej. Udał się na emigrację, przybywając do Paryża, skąd następnie powędrował do Londynu. Wspomnienia o polskim niebie zdradzają jednak, iż ojczyzna cały czas była bliska jego sercu. 31 marca 1940 roku jego utwór ukazał się drukiem w paryskich "Wiadomościach Polskich", jednak tytuł świadczyć może, iż został napisany jeszcze w 1939 roku, będąc jednocześnie reakcją na tragiczne wydarzenia, jakie miały miejsce w ojczyźnie po rozpoczęciu II wojny światowej. Słonimski wielokrotnie publikował swoje wiersze na łamach "Wiadomości Polskich", a jego najważniejszym utworem poświęconym II wojnie światowej jest "Alarm". Jednocześnie przygotował tomik wierszy o tym samym tytule, w skład którego weszły wojenne poezje, w tym "Niebo 39".
|