„Miejsca Holocaustu w Europie” – recenzja książki

Rok wydania – 2017

Autor – Martin Winstone

Wydawnictwo – Bellona

Liczba stron – 592

Seria wydawnicza – brak

Tematyka – szerokie omówienie miejsc pamięci poświęconych eksterminacji ludności żydowskiej przez nazistowskie Niemcy w okresie II wojny światowej.

Turystyka historyczna jest dzisiaj jednym z popularnych sposobów spędzania wolnego czasu. Gdy sprowadza się nie do bezmyślnego fotografowania słynnych miejsc, lecz pogłębiania wiedzy, ma dodatkowo wymiar naukowy, a w niektórych przypadkach także moralny. W Europie nie brakuje bowiem obiektów, które zostały uświęcone krwią wielu bezbronnych ofiar. Kontynent był bowiem świadkiem jednej z największych zbrodni w dziejach ludzkości – koszmaru niemieckich obozów koncentracyjnych, które szczególnie mocno naznaczyły polską ziemię.

Nawiązanie do ,,turystyki historycznej” nie pojawiło się przypadkiem. Nowa książka Martina Winstone’a zatytułowana ,,Miejsca Holocaustu w Europie” jest bowiem fachowym przewodnikiem, z którego dowiemy się nie tylko, gdzie znajdziemy pomniki historii, lecz także jakie jest ich znaczenie i przeszłość. Holocaust stanowi bowiem ważną część europejskiego dziedzictwa kulturowego. Jego spuścizną są dzisiaj dziesiątki muzeów, także tych rozlokowanych w poniemieckich obozach koncentracyjnych. Polacy doskonale znają odwiedzane przez setki tysięcy osób obiekty Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu i Brzezince, na Majdanku czy w Sztutowie. Te najlepiej znane, głównie ze względu na skalę niemieckich zbrodni, są silnie zakotwiczone w społecznej świadomości. Tymczasem jest to jedynie wierzchołek góry lodowej, o czym konsekwentnie przypomina Martin Winstone.

Omówione zostały obiekty w osiemnastu krajach, co oczywiście nie stanowi wyczerpującej listy. Na koniec autor dodał jeszcze króciutki wtręt w postaci odniesień do Bułgarii, Rumunii, Norwegii, Rosji i mniejszych państw, które także musiały się zmierzyć z dziedzictwem eksterminacji ludności żydowskiej. To zdecydowanie najsłabsza część opracowania – widać, że autorowi nie starczyło albo miejsca, albo zapału do stworzenia kompleksowego omówienia całości problematyki. Polskiego czytelnika może cieszyć, że zagadnienia związane z Polską nie zostały spłycone i poświęcono im najwięcej miejsca. To wciąż kropla w morzu potrzeb, ale nasz kraj został wyróżniony na tle innych. Winstone pokrótce omówił specyfikę okupacji, negując istnienie wyraźnego polskiego antysemityzmu. Ma to szczególne znaczenie w przypadku lektury książki przez czytelników spoza Polski. To kolejna cegiełka do wzmacniania wydźwięku polskiej polityki historycznej, która jednoznacznie opowiada się za bronieniem rodaków przed nieuprawnionymi oskarżeniami.

Teksty oceniłbym jako dobrze skomponowane, ale nie wybitne. Winstone jest nie tyle kronikarzem czy historykiem, co podróżnikiem, który posiłkuje się historią. Jego zestawienie ma jednak duży potencjał także dla historyków, głównie ze względu na zebranie w jednym miejscu tak wielu obiektów poświęconych historii eksterminacji ludności żydowskiej. Wiem, że polscy czytelnicy będą w głównej mierze zainteresowani odniesieniami do naszego kraju, ale nie warto bagatelizować naprawdę solidnych rozdziałów poświęconych innym krajom. Europa jest bowiem naznaczona makabrycznym ludobójstwem, co do dzisiaj przebrzmiewa w jej tradycji, kulturze, stosunkach społecznych czy politycznych. Holocaust po prostu ma znaczenie, a w tym przerażającym słowie zawiera się cierpienie milionów ludzi, o których nie możemy zapomnieć.

Nie jestem szczególnym zwolennikiem historycznej turystyki opartej na krążeniu po kolejnych europejskich obiektach związanych z eksterminacją, jeśli pobyt jest związany wyłącznie z ,,zaliczeniem” miejsca i zwiedzaniem. Dlatego do książki Winstone’a nie podchodzę jak do klasycznego przewodnika, lecz próby zwrócenia uwagę na trudną problematykę i zachęcenia do świadomego, refleksyjnego złożenia hołdu pomordowanym.

Ocena: