„Kiedy pieniądz umiera” – recenzja książki

Rok wydania – 2012

Autor – Adam Fergusson

Wydawnictwo – Studio Emka

Liczba stron – 302

Seria wydawnicza – brak

Tematyka – opowieść o kryzysie gospodarczym i hiperinflacji na terenie Republiki Weimarskiej.

W dobie kryzysu gospodarczego coraz częściej można usłyszeć niepokojące doniesienia o katastrofie kolejnych państw. Zagrożenie strefy Euro, fiasko kolejnych programów uzdrawiających międzynarodową gospodarkę oraz coraz większe rozbieżności w strategiach poszczególnych państw niewątpliwie zmuszają do smutnej refleksji. A historia nie szczędziła ludzkości gorzkich lekcji finansów. Adam Fergusson, szkocki historyk, dziennik i polityk prezentuje fascynującą, choć wstrząsającą, opowieść o tym, w jaki sposób umiera pieniądz. Zabiera czytelników w podróż do Republiki Weimarskiej, ukazując ewolucję, przebieg i skutki kryzysu i hiperinflacji.

Jego sztandarowe dzieło poświęcone historii z ekonomią w tle na polskim rynku ukazało się za sprawą Wydawnictwa Studio Emka. Niewątpliwie jest to pierwsze tak szerokie opracowanie poświęcone wyłącznie hiperinflacji w Republice Weimarskiej ukazujące się w polskiej wersji językowej. Docenić należy bardzo dobre przygotowanie redakcyjne, zarówno pod względem tłumaczenia, jak i edycji tekstu. Sama książka wyróżnia się niezłym projektem graficznym i starannością wydawcy. Zabrakło zdjęć archiwalnych, co poczytać możemy za lekki minus. Wydaje się jednak, iż wydanie spełni oczekiwania czytelników.

Zakres tematyczny książki Fergussona obejmuje nie tylko ewolucję kryzysu gospodarczego w Republice Weimarskiej, ale również jej przebieg i skutki, które zaprezentowano w odniesieniu do budowania nazistowskiej wizji społeczeństwa niemieckiego. Zarówno kryzys, hiperinflacja, jak i jej wpływ na ukształtowanie niemieckiej sceny polityczno-gospodarczej są ważnymi elementami wpływającymi na dzieje dwudziestolecia międzywojennego. Wyznaczały również szczególne trendy w polityce ekonomicznej i socjalnej realizowanej przez NSDAP, choć akurat ten problem został spłycony. Kwestie społeczne są natomiast ważnym elementem narracji Fergussona, pokazując, w jaki sposób Niemcy przyjmowali wiadomości o rosnącej inflacji, jakie podejmowali środki, jak zachowywali się w obliczu bankructwa. Autor rozprawy prowadzi narrację w sposób wyważony – nie wprowadza przesadnie skomplikowanej terminologii, trzyma się ściśle chronologii wydarzeń. Wreszcie, co niezwykle ważne dla czytelników, którzy nie czytają Keynesa do poduszki, ekonomia w jego wykonaniu jest przystępna, łatwo przyswajalna. Dzięki koncentrowaniu się na różnorodnej problematyce, narracja prowadzona jest z wielu perspektyw. Mamy zatem przemysłowców i bankierów, mamy zwykłych niemieckich obywateli, mamy świat wielkiej polityki i administrowanie gospodarstwami, mamy wreszcie analizy danych statycznych, liczb i cen, co uświadamia wagę problemu i rozmiary kryzysu. Wszystko to składa się na obraz kraju pogrążającego się w chaosie, który usilnie szukał rozwiązania dla finansowych problemów. Z rzadka, bardziej na podkreślenie wagi słów autora, pojawiają się wspomnienia i krótkie wypowiedzi świadków zdarzeń. Fergusson nie stroni od cytatów polityków i ekonomistów, ale jego rozważania mają głównie charakter autorskich przemyśleń.

Elementem, który z pewnością zasługuje na odnotowanie, jest staranność Adama Fergussona. Historyk konsekwentnie, krok po kroku, opisuje mechanizmy rządzące hiperinflacją. Jego narracja obejmuje posunięcia polityków, strategie działania, wreszcie decyzje podejmowane na najwyższych szczeblach. Z tego też względu mówić możemy o „studium inflacji”, które powinno stać się biblią współczesnych ekonomistów. Fergusson nie tylko dokumentuje pewną historię, ale i opisuje proces, z którym ludzkość mierzyła się wielokrotnie i który wciąż zagraża światowym gospodarkom. Kryzys to zatem nie tylko liczby pojawiające się na arkuszach ekonomistów, to również polityczna porażka i niepokoje społeczne, które w prostej linii prowadzą do przewrotu i obalenia starego ładu. Być może to właśnie w tego typu wydarzeniach zapisane są źródła ruchów zbliżonych do hitlerowskiej ideologii. W całości rozważań Fergusson nieco za mało miejsca poświęcił długofalowym skutkom hiperinflacji i całego kryzysu. Krótki epilog jest niewątpliwym zbyt wątłym podsumowaniem, a wydaje się, iż całość można było rozszerzyć o dalsze lata ekspansji antykryzysowej polityki Niemiec i wreszcie dominację nazistów i ich wizji odbudowy kraju.

Publikacja Adam Fergussona jest niewątpliwie cennym materiałem dokumentującym kryzys finansowy pierwszej połowy lat dwudziestych ubiegłego wieku. Zarówno pod względem historycznym, jak i pisarskim autor wykazuje się kompetencją i umiejętnością wciągnięcia czytelnika w skomplikowany na pozór świat ekonomii i polityki. Robi to jednak zręcznie i bardzo skutecznie. Czytelnicy nie będą rozczarowani, choć oczywiście miłośnicy historii II wojny światowej mogą poczuć lekki niedosyt przesadnym skróceniem narracji. Nie można jednak szczególnie mocno narzekać na ten element, zważywszy na zakres tematyczny publikacji. „Kiedy pieniądz umiera” to świetny materiał, w którym przeszłość jawi się nie tylko jako zbiór suchych faktów, ale cenna lekcja dla współczesnych.

Ocena: