„Honor i Ojczyzna” – recenzja książki

Rok wydania – 2005

Autor – Praca zbiorowa

Wydawnictwo – Kluszczyński

Liczba stron – 304 strony

Seria wydawnicza – „Historia XX Wieku”

Tematyka – to opowieść o bohaterskich czynach Polaków podczas II wojny światowej.

Polska jako pierwsza uległa nawałnicy Wehrmachtu. Nie był to jednak powód do wstydu, gdyż w niedługim czasie po kampanii wrześniowej wojskom niemieckim nie oparła się Norwegia, Francja oraz Bałkany. Kolejne europejskie kraje upadały pod ciężarem ciosów niemieckiej armii. Polacy otworzyli jedynie tę serię, rozpoczynając tym samym kształtowanie dwudziestowiecznej historii Europy. Wojna Obronna 1939 roku to okres poświęceń, męstwa i ofiarności polskiego żołnierza. Żołnierz ten jeszcze niejeden raz dał o sobie znać koalicji Państw Osi, walcząc w składzie Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie oraz Armii Polskiej w ZSRS. Dlatego też wysiłek zbrojny Polaków nie zakończył się na kampanii wrześniowej, gdzie przecież dali idealny przykład dla kolejnych wojaków, ale trwał nieustannie aż do zakończenia wojny. Do końca, czyli aż po Berlin. Swoich przedstawicieli mieliśmy również na Dalekim Wschodzie, gdzie koalicja sprzymierzonych toczyła zacięte boje w Japonią. „Honor i Ojczyzna”, jak wskazuje podtytuł – „Bohaterskie czyny Polaków w czasie II wojny światowej” – to zbiór historii, których głównym celem jest propagowanie zaangażowania sił polskich w największym konflikcie w dziejach świata. W wojnie lat 1939-45.

Machynia Mariusz, Marcinek Roman, Sigmund Marcin, Skotnicki Mariusz i Ziółkowski Andrzej – te nazwiska niewiele mówią przeciętnemu czytelnikowi. A powinny. Na 304 stronach spisali oni aż 50 najciekawszych ich zdaniem opowieści z dziejów Armii Polskiej oraz polskich żołnierzy z czasów II wojny światowej. Pięciu naszym rodakom udało się w sposób niezwykle ciekawy pokazać to, co uznali za przejaw najwyższego poświęcenia i bohaterstwa. Celem ich prac jest ukazanie światu prawdziwego wizerunku Wojska Polskiego, czytamy o tym na tylnej obwolucie książki. Zacytuję najciekawszy fragment, który powinien nieco wyjaśnić, dlaczego akurat tym tematem zajęli się autorzy: „Wkład Polaków w pokonanie brunatnego terroru podczas II wojny światowej wielokrotnie bywał znacznie umniejszany czy wręcz pomijany. Już choćby w obrazie kampanii wrześniowej propaguje się fałszywy pogląd o bierności i bezsilności polskiego żołnierza wobec nawały niemieckiej…” Jak więc widzimy, autorzy jasno zarysowali plany na przyszłość, przy okazji mówiąc nam (w dalszej, pominiętej części) o swoich planach wydawniczych. Chcą ukazać światu prawdziwe oblicze Rzeczpospolitej, dotąd niedocenianej i ośmieszanej w zachodnich publikacjach. Tyle o celach, przejdźmy teraz do samych tekstów.

Napisano je całkowicie bezkrytycznie wobec polskiego narodu. Wydawać się może, iż „Honor i Ojczyzna” to hymn pochwalny na temat Polski, jej mieszkańców i żołnierzy. Nie znajdziemy tu ani jednego złego słowa na temat naszych rodaków, wyczytamy jedynie same superlatywy. Czy takie posunięcia są słuszne? No cóż, dla umiejętnie kojarzącego historyczne fakty, książka okaże się zbyt stronniczą. Komuś, kto nigdy nie miał styczności z królową nauk, jaką jest historia, publikacja ukształtuje pogląd na sprawy polsko-alianckie – „wszyscy są źli i niesprawiedliwi, Polska jest wielką potęgą!”. Słowa te cisną się na usta od razu po przeczytaniu pierwszysch opowieści. Przyznać jednak trzeba, że utrzymano je w konwencji dobrej powieści historycznej. Nie brak tutaj wypowiedzi uczestników walk, wspomnień weteranów oraz cytatów z mów dowódców i żołnierzy. Dlatego też pozycja ta odznacza się przyswajalnością i prostotą językową, co umożliwia zrozumienie jej treści nawet historycznym laikom. Wypada również wspombieć o bardzo eleganckim wydaniu graficznym. Wydawnictwo „Kluszczyński” po raz kolejny pokazuje, iż publikacje reklamowane jego znakiem graficznym są stworzone w piękny i przestronny sposób. Złośliwi powiedzą: „I cóż z tego, skoro zawartość tekstu jest nieporównywalnie słabsza?”, ale krytykować jest najłatwiej, trudniej stworzyć pasjonującą lekturę, która zapewni czytelnikowi kilka godzin miło spędzonego czasu.

Podsumowanie, wobec wyżej przedstawionych informacji, jest nader trudne. Z jednej strony mamy do czynienia z niezwykle wartościową publikacją, z drugiej zarzucić jej można stronniczość i wypaczenia. Oczywiście, dowody bohaterstwa Polaków są niepodważalne, jednak nie należy przesadzać z pochwałami. Irytuje również brak jakiejkolwiek bibliografii – tutaj pozycje z serii „Historia XX Wieku” znacznie przegrywają z konkurencją. Nie znajdziemy choćby wzmianki o wykorzystanych pozycjach i źródłach, podejrzewać musimy, iż autorzy korzystali jedynie z własnej wiedzy. A wiedzę musieli mieć bogatą. Niestety, obok świetnych elementów powieści książki nie wyróżnia drobiazgowość i szczegółowość opisywanych wydarzeń. Za mało miejsca poświęcono każdemu z wydarzeń z osobna. Dlatego też tematy nie zostały wyczerpane, a szukający dokładnego omówienia poruszanych spraw, rozczarują się.
2005 rok był świetnym okresem wydawniczym – rynek zasypały drugowojenne publikacje mówiące o udziale polskich jednostek w Wielkiej Wojnie. Wśród nich na wyróżnienie zasługuje „Honor i Ojczyzna”. Hit sezonu? Nie, to miejsce zarezerwowano dla „Sprawy Honoru” autorstwa Lynne Olson i Stanleya Clouda. Wobec tego, jak nazwać książkę napisaną przez pięciu Polaków? „Dobra pozycja od Polaków dla Polaków – niech pamiętają” – te słowa krótko, acz treściwie opisują „Honor i Ojczyznę”. Patos w stopniu powyżej przeciętnej i zadęcie typowe Amerykanom może nie najlepiej recenzują tę publikację. Z drugiej jednak strony – może właśnie takich książek nam trzeba, abyśmy zrozumieli, że tak naprawdę wojna została wygrana rękami wielu narodów, a polską krew przelewano na wszystkich frontach.

Ocena: