Chrystian X

Chrystian X na koniu podczas przejażdżki po Kopenhadze. Zdjęcie za: Wikipedia/domena publiczna.

Chrystian X (1870-1947) – duński oraz islandzki król, przywódca Danii w okresie II wojny światowej, symbol oporu i buntu przeciwko dominacji nazistów.

Urodził się 26 września 1870 roku jako syn duńskiego króla Fryderyka VIII z dynastii Sonderburg-Glücksburg oraz Ludwiki Szwedzkiej. Okres młodości Chrystiana przypadał na stosunkowo spokojny czas sprzyjający rozwojowi niewielkiego państwa. Wzrost liczby ludności oraz postęp technologiczny i gospodarczy szedł w parze z rozwiniętymi kontaktami handlowymi, które stawiały Danię w roli partnera większych krajów niż samodzielnego podmiotu działającego na własną rękę. Sam Chrystian młodość spędził głównie w Kopenhadze. W 1898 roku poślubił Aleksandre Meklemburg-Schwerin, z którą miał dwójkę dzieci. 14 maja 1912 roku zmarł Fryderyk VIII. Chrystian wstąpił na tron duński w trudnym okresie bezpośrednio poprzedzającym wybuch I wojny światowej. Zarówno król jak i ugrupowania partyjne zdawały sobie sprawę, iż wikłanie Danii w konflikt nie przyniesie korzyści niewielkiemu państwu, stąd też w okresie I wojny światowej Dania zachowała neutralność. Gdy w 1918 roku kapitulacja Niemiec była już nieunikniona, Duńczycy zgłosili pretensje do prowincji Schleswig, która niegdyś została im odebrana przez Niemców. W efekcie 10 lutego 1920 roku przeprowadzono plebiscyt, który miał rozstrzygnąć przynależność obszaru. Dość nieoczekiwanie Duńczycy zwyciężyli tylko w jednej strefie głosowania, na północ od Flensburga. 10 lipca 1920 roku nastąpiło oficjalne przejęcie północnej części Schleswigu, gdy król Chrystian X uroczyście przekroczył granicę, wjeżdżając do prowincji na białym koniu. Symboliczne przejęcie władzy nie położyło kresu roszczeniom niemieckim. Kilka miesięcy wcześniej Danią wstrząsnął poważny kryzys polityczny. 29 marca 1920 roku król zdymisjonował dotychczasowego premiera i zapowiedział rozpisanie nowych wyborów. Ten zdecydowany krok był odpowiedzią na liczne demonstracje i strajki robotnicze. Jednocześnie Chrystian X zwalczał nacjonalistyczne zapędy kół związanych z premierem Zahle, który otwarcie żądał przyłączenia ziem na południe od wyznaczonej plebiscytem strefy, co stało w sprzeczności z tradycyjną polityką niewikłania się w konflikty międzynarodowe. Zdecydowana postawa króla wywołała oburzenie. Autorytet monarchii został poważnie naruszony. 3 kwietnia król przyjmował delegację mieszczaństwa. Rozmowy zakończyły się porozumieniem. Od tej chwili stery władzy zaczął dzierżyć parlament, a Chrystian X do końca swoich rządów nie zdecydował się już na tak otwarte wystąpienie i działanie bez sankcji parlamentarnej. Król wycofał się z życia politycznego i sprawował głównie rolę reprezentacyjną. Jego zaangażowanie w sprawy państwa zostało zminimalizowane. Warto jednak podkreślić, iż dla Duńczyków stanowił ważny symbol świadczący o jedności państwa. Monarchia odgrywała rolę spoiwa pomiędzy różnymi klasami i narodowościami. Leo Goldberger, autor publikacji poświęconej duńskim Żydom, ocenia postawę Chrystiana X jako wyraz sympatii dla ludności żydowskiej. W kwietniu 1933 roku król był gościem miejscowej synagogi. Był to pierwszy tego typu akt duńskiego króla. Wszystkie te gesty zbiegały się w czasie z coraz bardziej agresywną polityką niemiecką sterowaną głównie przez totalitarne zapędy Adolfa Hitlera, który w 1933 roku objął stanowisko kanclerza, rozpoczynając tym samym marsz do pełni władzy, a także eksterminacji narodu żydowskiego. Niemiecki totalitaryzm miał już wkrótce dosięgnąć Danii. Jeszcze w 1939 roku Hitler zaproponował krajom skandynawskim podpisanie porozumienia, swoistego paktu o nieagresji. 31 maja 1939 roku dokument został sygnowany przez Duńczyków. Na niewiele się to zdało, gdyż już 9 kwietnia 1940 roku Wehrmacht rozpoczął nową kampanię, której celem były Dania i Norwegia. Duńczycy nie byli przygotowani do obrony, a potencjał militarny III Rzeszy daleko przekraczał możliwości defensywne małego kraju. Zarówno król jak i rząd byli świadomi zagrożenia, co sprawiło, iż jeszcze 9 kwietnia Dania skapitulowała, decydując się na współpracę z najeźdźcą. Chrystian X postanowił pozostać w kraju. Mimo iż część ówczesnych europejskich władców zdecydowała się na przymusową emigrację (w tym królowa belgijska Wilhelmina czy król norweski Haakon VII), Chrystian X nie opuścił Kopenhagi, choć taki krok doradzała mu część wojskowych. Konsekwencją szybkiej kapitulacji było uratowanie kraju przed zalewem wojsk niemieckich oraz przynajmniej częściowa suwerenność Danii. Uratowano także monarchię, bowiem Hitler nie zdecydował się jej zlikwidować. Sama operacja wojskowa kosztowała Duńczyków życie 13-14 ludzi, co nie było ceną wygórowaną w stosunku do tego, co Niemcy oferowali innym państwom europejskim. Wprawdzie niezależność Danii została mocno ograniczona (zerwano stosunki z państwami alianckimi, a gospodarkę podporządkowano współpracy z Niemcami), jednakże Niemcy nie zdecydowali się na okupacje terytorium sąsiada z północy, co można poczytać za spory sukces. W 1940 roku otworzony został Instytut Duńsko-Niemiecki, który w opinii dygnitarzy III Rzeszy miał wspierać współpracę między obydwoma narodami. Duńczycy nie podjęli się otwartych wystąpień, jednakże ich milczący sprzeciw oraz szereg uczynionych gestów były nad wyraz czytelne. Atmosferę buntu rozniecał Chrystian X. Codziennie udawał się na przejażdżkę ulicami Kopenhagi, dosiadając jednego z królewskich koni. Podczas podróży pozdrawiał przechodniów i rozmawiał ze swoimi poddanymi, umacniając ich w antyniemieckim oporze. Tłumy spacerujące ulicami stolicy z entuzjazmem witały króla. Dało to początek wielu historiom, które dzisiaj oceniane są w kategoriach mitów i legend. Jedna z nich głosi, iż po niemieckim rozporządzeniu o oznakowaniu ludności żydowskiej (reprezentanci tej nacji mieli nosić na ramieniu opaski z Gwiazdą Dawida) sam król założył podobny emblemat, dopingując Duńczyków do uczynienia podobnego gestu. Nie wiadomo, ile w tym prawdy, choć możemy być pewni, iż Chrystian X nie był człowiekiem przesadnie pokornym, a część jego zachowań może być różnie interpretowanych. Stąd też jego silna historyczna pozycja w opinii Duńczyków. To właśnie król zapoczątkował poważny kryzys w stosunkach duńsko-niemieckich. Gdy 26 września 1942 roku otrzymał depeszę z życzeniami urodzinowymi od Adolfa Hitlera, odpowiedział dość sucho i lakonicznie: „Bardzo dziękuję za życzenia. Christian Rex”. Niemcy odebrali odpowiedź jako potwarz, oceniając, iż nie była wystarczająco grzeczna. Hitler poczuł się urażony i na nic zdały się późniejsze tłumaczenia Chrystiana X, który stwierdził, iż była to normalna reakcja na tego typu depeszę. Niemcy zdecydowali się na zmiany w strukturze duńskiego rządu, dymisjonując premiera Wilhelma Buhla, którego zastąpił Erik Scavenius. W opinii Niemców miał on być bardziej skłonny do współpracy. W opinii Czesława Madajczyka kryzys ten mógł zostać wyreżyserowany przez III Rzeszę, która chciała ostatecznie podporządkować sobie butnych Skandynawów. 19 października król jak co dzień udał się na przejażdżkę. Niestety, spadł z konia i nabawił się kontuzji. Od tej pory coraz rzadziej pojawiał się wśród poddanych, co związane było z pogarszającym się stanem zdrowia. Kolejne miesiące przyniosły zaognienie sytuacji politycznej. Duńczycy otwarcie sprzeciwiali się dominacji niemieckiej. Mnożyły się strajki i demonstracje, na które Niemcy odpowiadali wprowadzeniem stanu wyjątkowego. W konsekwencji zdecydowali się na zmuszenie rządu duńskiego do ustępstw i sankcjonowania zaostrzonych kar względem ludności nieprzestrzegającej niemieckich praw. 28 sierpnia 1943 roku rząd odrzucił propozycje niemieckie, co spotkało się z ostrą reakcją III Rzeszy. 29 sierpnia wprowadzono stan wyjątkowy w całym kraju, a król został internowany w swoim pałacu Amalienborg w Kopenhadze. Właściwie do końca wojny Dania znajdowała się pod okupacją niemiecką. Wszelkie przejawy buntu ostro karano, choć Duńczycy nawet w obliczu kary śmierci decydowali się na akty sabotażu i sprzeciwu. Dopiero 4 maja 1945 roku Niemcy skapitulowali i opuścili Danię, o czym Duńczyków poinformowało alianckie radio. Nazajutrz powstał nowy rząd. Na uroczystej sesji parlamentu obecny był sędziwy już król Chrystian X. Zmarł 20 kwietnia 1947 roku.

Zdjęcie tytułowe: Chrystian X na koniu podczas przejażdżki po Kopenhadze. Zdjęcie za: Wikipedia/domena publiczna.